Początkowo nie chciał nas opuścić a kiedy już chciał my nie byliśmy gotowi. I tak został w hodowli. Niezwykle towarzyski, spokojny, wielki pieszczoch. Te jego mruczanda na każdy mój gest i słowo są cudowne. A jego piękne błękitne oczy po prostu nas urzekły.
Odszedł za tęczowy most 23.07.2019
Zamieszkał w Kamiennej Górze z Lilianą, Arturem i ich dwoma córkami. Miał za zadanie spać z dziewczynkami w łóżku i uwielbiać noszenie na rękach. Podobno z obowiązków wywiązuje się znakomicie. Z Bombajkiem być może spotkamy się na wystawach.
Wybrała dom w Złotoryi, mieszka z Beatą i jej mężem. W nowym domu zastała nowe kotki i po chwili zastanowienia postanowiły się zaprzyjaźnić .Podobno ma duży apetyt i rośnie jak na drożdżach. Nasza mała Lonia trafiła do rąk hodowców i z pewnością spotkamy się na wystawach.
Została w Olsztynie. Zamieszkała tuż obok, w sąsiedztwie z Mariolą ,Andrzejem i dwoma córkami. Nasz łobuziak w nowym domu stał się aniołkiem. Trafiła do wspaniałego domu, gdzie zawsze były zwierzęta, głównie koty. To był jej wybór i ja się cieszę. Widziałam, że jest zadowolona. Birusia również planuje wystawy.